Dzisiejszy świat stawia przed nami niemałe wymagania co do zasobności portfela. Wydatków mamy coraz więcej, Rosną nasze potrzeby, rosną ceny i rośnie inflacja. dlatego warto skupić się na własnych wydatkach i konsekwentnie je kontrolować. Jeżeli jednak mówimy o produktach niezbędnych z koszyka konsumpcyjnego, rezygnacja z nich jest więc niemożliwa. Co zatem robić? Warto oszczędzać. Oczywiście jeśli chodzi o jedzenie, nie należy tego robić – niska jakość żywności to poważne zagrożenie dla naszego zdrowia. Mowa tu jednak o innych aspektach. Poza jakością żywności w jej cenę wliczone jest również opakowanie i marża sprzedawcy. Jak kupować racjonalnie? Poniżej kilka rad.
Oszczędzaj do ostatniej kropli!
Ta zasada dotyczy wszystkich produktów w opakowaniach i buteleczkach. Nie wyrzucaj pasty do zębów tylko dlatego, że nie jesteś w stanie wycisnąć z niej więcej. Weź nożyczki i rozetnij tubkę. Zapewniam, że zawiera ona jeszcze sporą ilość pasty, która wystarczy Ci co najmniej na tydzień szczotkowania zębów.
To samo dotyczy płynu do płukania ust. Skończył się? Ale na jego ściankach pozostała jeszcze resztka płynu. Do buteleczki nalej odrobinę przegotowanej wody i mocno wstrząśnij. Tym sposobem zyskujesz jedno płukanie ust gratis.
Skupmy się również na napojach w kartonowych opakowaniach. Zamontowana w kartonie nakrętka sprawia, że nie jesteśmy w stanie wylać płynu do ostatniej kropli. W tej sytuacji sięgnijmy również po nożyczki. Z rozciętego kartonika śmietanki zyskamy dwie łyżeczki śmietanki do porannej kawy.
To samo dotyczy soków owocowych w kartonach. Do ,,pustego” kartonu po soku nalej szklankę przegotowanej wody, zakręć i wstrząśnij. Zyskasz szklankę wody smakowej, a resztka soku z kartonu nie zmarnuje się.
Zużyta tubka po balsamie do ciała ? Postępujemy tak samo. Wszelkie kremy i balsamy są typami emulsji Olej w Wodzie (O/W) lub Woda w Oleju (W/O). Oznacza to, że mają działanie nawilżające lub natłuszczające. Woda więc nie zaszkodzi. Jej odrobinę ( najlepiej ciepłej) wlej do tubki i porządnie wstrząśnij, a zyskasz lioton do ciała, który szybko się wchłonie i nie pozostawi uczucia klejącej się skóry.
Szampon – to też powód naszego marnotrastwa. Wiele opakowań ma zbyt dużą średnicę otworu w tubce. Wiele razy zdarza i się zamachnąć i nalać na dłoń zbyt dużą ilość szamponu, często jest to dawka trzykrotnie większa. Szampon nakładamy na mokre włosy, a więc rozcieńczamy go. Często odnoszę wrażenie, że nie starczyło mi szamponu na całą długość włosów i sięgam po niego po raz kolejny. Stąd nasuwa się pytanie. Czy nie lepiej rozcieńczyć szampon tuż przed jego nałożeniem? Odrobinę szamponu wlej do miseczki i rozcieńcz ciepłą wodą, a następnie zaaplikuj na włosy. Starczy na każde pasmo, a Ty zaoszczędzićsz. Ponadto czynność ta ma jeszcze jedną zaletę – pasma nie będą nadmiernie obciążone kosmetykiem, lecz umyte i odpowiednio nawilżone.
Przejdźmy powrotem do kuchni… Zajmijmy się słoiczkami po na przykład sosie do spaghetti czy koncentracie pomidorowym. Wybieramy z nich sos łyżeczką ile się da i wyrzucamy do kosza, marnując go. Warto nalać odrobinę ciepłej wody do słoiczka, zakręcić i wstrząsnąć, a następnie dodać do sosu. Woda nie zaszkodzi, a produkt się nie zmarnuje. To samo dotyczy koncentratu pomidorowego. Wlejmy do niego odrobinę pomidorowej zupy i wstrząśnijmy, a następnie dodajmy do reszty. Koncentrat się nie zmarnuje, a i słoiczek będzie czysty.
Unikaj także towarów w opakowaniach. Każdy kartonik czy folia są doliczone do ceny produktu.