Natura jest naszym pierwotnym lekarzem, często zapominamy z dobrodziejstw, jakimi nas ona po prostu obdarowuje. Niekiedy warto zajrzeć do apteczki lasu i zasięgnąć porad prastarych rad przyrody.
Zatem do przygotowania syropu z sosny będą potrzebne tylko trzy składniki: spirytus, cukier, młode pędy sosnowe. Przy zbieraniu pędów należy mieć na uwadze to, że pędy powinny być młode, zebrane na początku maja dają gwarancję tego, że syrop będzie miał najlepsze właściwości (pędy zebrane na początku sezonu wegetacyjnego zawierają skumulowaną ilość substancji pożytecznych z punktu widzenia naszego ustroju, wraz z upływem czasu i ich „rośnięciem” ilość substancji maleje [roślina po prostu zgromadziła je przed zimą]).
Przygotowanie
Obieramy pędy z brązowej osłonki. Połamane pędy wrzucamy do słoja, układając w warstwy ok. 4cm, każdą przysypujemy 2-3 łyżkami cukru. Na koniec wszystko zalewamy 4-5 łyżkami spirytusu. Odstawiamy na parapet (ważne, aby był to południowy parapet, chcemy jak najwięcej słońca tak, aby cała żywica z pędów została „wyekstrahowana”), z lekko odchylonym wiekiem. Teraz wystarczy czekać, syrop powinien być gotowy w miesiąc od pozostawienia pędów w słonecznym miejscu. Przelewamy do butelek i odstawiamy do ciemnej piwnicy.
Przygotowany syropek możemy stosować w każdym objawie chorobowym związanym z przeziębieniem, grypą. Wzmacnia nasz organizm i leczy gardło łagodząc kaszel oraz niweluje ból gardła.
VIDEO