Produkcja domowej rozsady cz. 1

Autor: Dawid Kufel 3 marca 2015, Ogrodnictwo
Brak komentarzy

Wiosna zbliża się wielkimi krokami, a ogrodnicy zawsze pod koniec zimy myślą o rozpoczynającym się sezonie. Wielu kupuje po prostu gotowe sadzonki kwiatów i warzyw w sklepie, lecz można całkiem łatwo przygotować rośliny do wysadzenia w domu.

Dlaczego warto przygotować rozsadę samodzielnie?

  • możemy zaopatrzyć się w nieskończoną ilość gatunków i odmian warzyw oraz kwiatów
  • produkcja domowej rozsady kosztuje o wiele mniej, gdyż płacimy praktycznie tylko za nasiona i ziemię oraz drobne opłaty typu woda, ew. prąd; cena jednej sadzonki waha się w granicach całego opakowania nasion
  • mamy kontrolę nad procesem przygotowania sadzonki, możemy być pewni, że nie została faszerowana chemią oraz to, że nasiona nie są GMO
  • po pewnym czasie możemy przestać kupować nasiona i samemu je zbierać, zaoszczędzamy pieniądze i sprawiamy, że nasze sadzonki będą o wiele zdrowsze, gdyż kod genetyczny będzie zawierał informacje o „środowisku”

Co będzie nam potrzebne?

  • ziemia do wysiewu (najlepiej zawierająca włókno kokosowe)
  • kompost, ew. gotowa mieszanka do kwiatów
  • perlit (opcjonalnie)
  • pojemniki na rośliny (mogą to być skrzynki, tak jak na filmie, bądź po prostu jakieś opakowania po pieczarkach, jogurtach, owocach, tzw. „recykling”)
  • dodatkowe źródło światła (np. świetlówka, lampa HPS, panel LED)
  • spryskiwacz

Zaczynamy od przygotowania mieszanki: 2 części ziemi do wysiewu + 1 część kompostu. Musimy ziemię dobrze wymieszać, gdyż zależy tutaj nam na strukturze i zasobności pokarmowej gleby. Kompost zapewnia substancje odżywcze, a podłoże do wysiewu z kokosem przepuszczalność tlenu (co zapewnia dobry wzrost korzeniom).

Następnie przesypujemy ziemię do doniczek, pojemników, skrzynek i przystępujemy do siewu. Warto oznaczyć markerem np. numer doniczki (a potem na kartce robimy tabelkę, w której wypisujemy gatunki i odmiany w danej doniczce). Warto zachować także opakowania z roślin, żeby wiedzieć jak postępować z roślinami wraz z upływem czasu. Nasiona należy przykryć minimalną warstwą ziemi (im większe nasiona „tym więcej” ziemi, ale nie należy przesadzać, 5mm warstwa w zupełności wystarczy przy większych nasionach). Ziemię „porządnie” spryskujemy spryskiwaczem uważając, aby nie wypłukać nasion (nie wolno teraz podlewać pod żadnym pozorem naszej „rozsady”, gdyż nasiona się wymieszają i być może w ogóle nie wykiełkują!).

Stanowisko

Rozsadę (z resztą tak jak i większość roślin) najlepiej jest uprawiać na południowym parapecie, gdyż tam przez cały dzień występuje słońce (wschodni i zachodni tylko przez 1/2 dnia, północny w ogóle). Jeśli rośliny siejemy wcześniej niż w marcu należy zaopatrzyć się w dodatkowe źródło oświetlenia, gdyż siewki będą się „wyciągać” i będą ogólnie słabej jakości. Oczywiście jeśli chcemy mieć gwarancję dobrej rozsady warto zaopatrzyć się w np. świetlówki o barwie jak najbardziej zbliżonej do słońca (ja używam 8500K świetlówki Sylvania Grolux 75cm, t5).

 

Posty będą się cyklicznie pojawiać wraz z upływem czasu i w zależności od stadium rozwoju sadzonek, tak więc decydując się tworzyć rozsadę razem z nami, będzie możliwość naśladowania naszych kroków. Jesteśmy cały czas do dyspozycji jeśli chodzi o wszelkie wątpliwości, pytania i kwestie dotyczące rozsady.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *